- autor: ks.unieszewo, 2014-06-23 17:49
-
Niedziela 22.06.2014 r. godz. 14.00
Reduta Bisztynek - GKS Gietrzwałd-Unieszewo 2 - 1 (0-1)
0 - 1 G. Metera (25')
1 - 1 Reduta (50')
1 - 2 Reduta (60')
Szelągowski - Rudziński, Serafin, Golański - S Świder, Januszkiewicz, Drzewiński, Stanisławski,S. Buśko - K.Metera, G. Metera
W ostatniej kolejce sezonu 2013/2014 pojechaliśmy do Reszla, gdzie swoje mecze rozgrywała Reduta Bisztynek. Tak jak w meczu w Wojciechach tak i na ten mecz wybrało się aż 11 piłkarzy naszej drużyny. Ten mecz nie miał jakiegoś znaczącego znaczenia dla układu tabeli i przy liczebności kadrowej w tym dniu założenia były proste, aby spokojnie zagrać i jak najwięcej piłką, bo plac do takiej gry był doskonały. Od początku meczu obie drużyny grają spokojnie i próbują konstruować akcje od obrony. Nasza drużyna ma problemy z dłuższym utrzymaniem się przy piłce w okolicach środkach boiska i narażamy się na straty i szybkie kontry przeciwnika, ale bez wielkiego zagrożenia pod naszą bramką. Na boisku wygląda, że to gospodarze lepiej wyglądają w konstruowaniu akcji, ale to my strzelamy bramkę, lecz sędzia nie uznaje jej z powodu nieznacznego spalonego. Kilka minut później uzyskujemy już prowadzenie 1-0 po strzale Grzegorza Metery, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Przy bramce asystował jego brat Krzysiek. Przed końcem pierwszej połowy marnujemy znakomitą sytuację na strzelenie drugiej bramki, czyli rzutu karnego nie wykorzystujemy. Pechowym strzelcem niestety Paweł Drzewiński. Po zmianie stron około 50 minuty Reduta doprowadza do wyrównania po mocnym uderzeniu za pola karnego tuz przy słupku przez ich gracza, w skutecznej interwencji Piotrkowi przeszkodziło to, że był zasłonięty przez obrońców. Około 60 minuty gospodarze wychodzą na prowadzenie po indywidualnej akcji ich skrzydłowego, który przedarł się lewą stroną wszedł w pole karne i zagrał piłkę wzdłuż linii na piątym metrze, gdzie piłkę z linii bramkowej wybija nasz obrońca, ale z dobitką sobie już nie radzi. Do końca gry oba zespoły próbują atakować, ale bez skutku bramkowego. Mecz się kończy wynikiem 2-1 dla Reduty, ale wynik mógł być inny jak sędzia odgwizdał ewidentnego karnego dla nas.