Gminny Klub Sportowy Gietrzwałd - Unieszewo - strona nieoficjalna

1 maja na Stadion Leśny do Gietrzwałdu przyjechał GLKS Jonkowo, który w ligowej tabeli zajmował dopiero 8 miejsce, ale ich ambicje i możliwości sięgały znacznie wyżej. Nasi goście w rundzie wiosennej wygrali z Burzą Słupy 2-0 na własnym boisku oraz przegrali w Barczewie z Pisą II 0-1, a nasza drużyna chciała się pokazać zdecydowanie lepiej po porażce na własne życzenie w poprzedniej kolejce z Burzą Słupy. W wyjściowym składzie jak i w meczowej kadrze na te spotkanie zabrakło dotychczas podstawowego zawodnika w rundzie wiosennej Kamila Kulkowskiego. Od początku spotkania goście z Jonkowa dominowali na boisku a, my mieliśmy problemy dłuższym utrzymaniem się przy piłce na ich połowie i głownie skutecznie broniliśmy się w naszym polu karnym, albo tuż przed nim. We wcześniejszych meczach zasłynęliśmy z doskonale wykonywanych rzutów rożnych czy też autów na wysokości pola karnego, lecz tego dnia mieliśmy mało tych stałych fragmentów gry i jak już mieliśmy to nie potrafiliśmy jakoś znacznie zagrozić bramce przeciwnika. Natomiast piłkarze Jonkowa oprócz tego ze dobrze radzili sobie z rozgrywaniem piłki skrzydłami czy to środkiem boiska to jeszcze wykonywane rożne czy to auty pod naszą bramką potrafiły znacznie zagrozić naszej bramce. Około 20 minuty akcję dwójkową przeprowadził Marek Brejlak z Januszem Januszkiewiczem i ten drugi powinien strzelić bramkę, lecz źle zachował się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Od tej pory przewaga Jonkowa trochę się zmniejszyła i kilka chwil później wychodzimy na prowadzenie. Lewą stroną urwał się nie pilnowany Marek Brejlak i płasko dorzucił piłkę w okolice 5-7 metra, gdzie nic innego ją umieścić w bramce pozostało dla Kacpra Buśko. Po strzelonej bramce dalej to jednak GLKS prowadził grę, lecz musiał uważać na nasze kontry z którymi ich defensorzy mieli kłopoty, ale do przerwy wynik meczu nie uległ zmianie. Po zmianie stron przebieg meczu nie uległ zmianie i to goście atakowali, a my się skutecznie broniliśmy i szukaliśmy okazji w kontratakach. Kilka minut po wznowieniu gry Jonkowo wykonywało rzut rożny przed polem karnym z którego mogli zdobyć bramkę wyrównającą, ale świetną interwencją popisał Piotr Szelągowski i zapobiegł utracie bramki.  W 55 minucie podwyższamy wynik na 2-0, a strzelcem był ponownie Kacper Buśko po podaniu od Rafała Stanisławskiego. Goście nie podłamali się i cały czas próbowali atakować, lecz tego dnia znakomicie spisywaliśmy się w grze defensywnej albo na miejscu był jeszcze nasz bramkarz. Cały mecz kończy się wynikiem 2-0 po niełatwym meczu z wymagającym przeciwnikiem, gdzie na pewno miejsce w tabeli nie odzwierciedla ich umiejętności co do gry, bo powinni być zdecydowanie na wyższym miejscu. Jak już kibice przyzwyczaili nas na wiosnę to i w tym meczu nas nie zawiedli i w sporej ilości stawili się na stadionie Leśnym. Za tydzień w sobotę o godzinie 17 zagramy z Pisą II Barczewo i zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie. Tydzień po meczu z Pisą II będziemy musieli zaliczyć pauzę, więc szczególnie zapraszamy na te spotkanie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [601]
• DO