- autor: cegielnie, 2015-08-30 09:17
-
Sobota 29.08.2015 godz. 17.00
Kormoran Zwierzewo - GKS Gietrzwałd - Unieszewo 7 - 3 (2-1)
P. Szelągowski - S. Świder, Serafin, Rudziński - Dominikowski (Golks), Drzewiński, Stanisławski (Kulkowski), Wasiak, Szatanek (Herman) - Przyczyna (Brejlak), G. Metera
1 - 0 Kormoran (9")
2 - 0 Kormoran (14")
2 - 1 G. Metera (23")
3 - 1 Kormoran (51")
3 - 2 G. Metera (52")
4 - 2 Kormoran (54")
5 - 2 Kormoran (63")
6 - 2 Kormoran (68")
7 - 2 Kormoran (73")
7 - 3 Golks (76")
W dalszym ciągu pozostajemy bez zdobyczy punktowej w Lidze Okręgowej. W meczu z drużyna Kormorana Zwierzewo byliśmy o dwie klasy gorsi. Nasze nieszczęście rozpoczęło się od fatalnego zestawienia składu i taktyki na ten mecz. Trener postanowił zaryzykować i zagrać tylko trójka obrońców. Takie ustawienie ma sens w przypadku kiedy każdy z obrońców jest kryjącym, ale kiedy kryje tylko dwóch, a trzeci gra klasycznego stopera to może skończyć się fatalnie. I tak właśnie było w tym przypadku. Drużyna gospodarzy od pierwszych minut wykorzystała bałagan w naszej obronie w której ewidentnie było widać brak czwartego obrońcy. Zwierzewo doprowadzało do groźnych sytuacji rzucając prostopadłe piłki za plecy naszej obrony. Dwie pierwsze bramki padły w taki właśnie sposób. Na nasze szczęście gospodarze mieli w I połowie słabo ustawione celowniki bo gdyby było inaczej to na przerwę schodzilibyśmy z większym bagażem bramek. Z przewagi gospodarzy otrząsnęliśmy się około 30 minuty i ostatni kwadrans należał do nas. W tym czasie kontaktowego gola po dośrodkowaniu Pawła Rudzińskiego zdobył Grzesiek Metera. Druga połowa zaczęła się od ataków gospodarzy i w 51 minucie po solowym rajdzie ich napastnik podwyższył na 3-1. Chcieliśmy jeszcze walczyć o dobry wynik i minute później Grzesiek Metera zdobył gola na 3-2. Niestety kolejna minuta i jest już 4-2 po bardzo szczęśliwej bramce dla gospodarzy (piłka zrykoszetowała po nodze obrońcy). Po tym golu nasza gra posypała się zupełnie. Zwierzewo tak jak w pierwszej połowie raz po raz dochodziło do sytuacji strzeleckich. Kolejne bramki padały po sytuacjach sam na sam i po rzucie karnym. Trzeciego gola dla nas zdobył Kacper Golks. Teraz w środę czeka nas mecz w Pucharze Polski z Burza Słupy, a w sobotę o 17.00 w Gietrzwałdzie z Fortuną Gągławki.